Płytki do salonu – Jak łączyć ze sobą wzory i kolory?

Płytki do salonu – Jak łączyć ze sobą wzory i kolory?

O wyborze tego produktu przekonała nas jego wysoka trwałość, łatwość utrzymania w czystości oraz właściwości kumulowania i oddawania ciepła z ogrzewania podłogowego. Teraz pozostaje pytanie – jak dopasować ten element wystroju do całości wnętrza?

Jaki kolor płytek w salonie będzie najlepszy?

 Jeśli zastanawiasz się nad tym, jaki powinien być kolor Twoich płytek w salonie, cofnij się w rozważaniach o kilka kroków, do momentu ustalania koncepcji na całe pomieszczenie. Przy wyborze wyposażenia sprawdzi się metoda polegająca na selekcji 3-4 bazowych barw, w których będziesz się poruszać. Pomysł ten pomoże zawęzić pole poszukiwań i sprawdzi się też w kontekście podłogi.

Jak zestawiać barwy?

Jeśli interesuje Cię książkowa odpowiedź na to pytanie, to łącz kolory z naprzeciwległych końców palety barw, na zasadzie kontrastów. Jest to bezpieczne rozwiązanie, które nie może się nie udać, bo Twoje oczy i mózg kochają równowagę. Proporcjonalne zestawienie odcieni ciepłych i zimnych da poczucie harmonii, a także estetycznego porządku. Do chłodnego koloru ścian pasować będą przytulne, drewnopodobne płytki na podłogę, jak np. Listria sabbia albo ciemniejsze Nickwood Marrone. I na odwrót! Podłoga w salonie w odcieniach szarości, którą oddają Softcement white i Masterstone Silver, uzupełni pokój, w którym króluje dużo drewna, beży, brązów czy czerwieni.

 
Jeśli jednak lubisz eksperymenty, zapomnij powyższej zasadzie i łącz kolory tak, jak podpowiada Ci Twoja fantazja. Współczesne trendy znoszą wszelkie wnętrzarskie ograniczenia i zapraszają do zabawy barwą, formą i deseniem. Płytki podłogowe do salonu Ceppo Nuovo w eleganckim wzorze włoskiego kamienia albo Onix white z modnym printem przekroju onyksu, nadadzą konkretnego charakteru całemu wnętrzu, a także stanowić świetną bazę do dalszych dekoracji.

Jaką rolę gra podłoga w salonie?

 Kolejna złota zasada, która wesprze Cię w podejmowaniu decyzji, nawiązuje do teatru i w pierwszej chwili zachęca do wyboru głównego bohatera, a kolejno do zbudowania scenografii wokół niego. Na bazie tej metafory wybierz jaki element wystroju ma grać pierwsze skrzypce i nadaj mu takiego charakteru, o jakim marzysz. Może być to fantazyjny wzór tapety, odważny kolor kanapy, nietuzinkowy kształt żyrandola itd. Aby jednak „nie przegadać” przestrzeni, pozostałe elementy nie powinny odciągać uwagi od roli pierwszoplanowej, ale jednocześnie mogą do niej w jakiś sposób nawiązywać. Zgodnie z tym założeniem, jeśli postawisz na dekoracyjną podłogę w salonie, bogato zdobioną ścianę czy designerskie meble, niech pozostałe elementy staną się nieco bardziej standardowe. Bezpiecznym rozwiązaniem będzie subtelny motyw betonu wyrażony np. przez Conrete Graphite lub cieplejsze Concrete Beige.


Jaki cel chcesz osiągnąć urządzając pomieszczenie?

 Nie zapominaj o tym, że wystrój wnętrz, poza kwestią estetyczną i funkcjonalną, ma też olbrzymią zdolność do maskowania wad i uwypuklania zalet pomieszczeń. W przypadku małych, ciemnych pokoi sprawdzą się płytki na podłogę w jasnych odcieniach i o wysokim połysku, jak np. Marmo Thassos. Jeśli zaś dysponujemy dużą powierzchnią, której chcielibyśmy nadać przytulnego, domowego klimatu, to za pomocą podłogi w salonie możemy wydzielić różne strefy. Zmniejszą one optycznie przestrzeń i wyraźnie wskażą role wyodrębnionych zakątków (np. miejsce do czytania, odpoczynku, jadalnia itd.). Wysokie pomieszczenia można z łatwością wizualnie obniżyć tworząc przemyślaną kompozycję z płytek na ścianie.

Płytki na ścianę w salonie – czy to dobry pomysł?

Płytki już dawno przestały być materiałem przeznaczonym tylko do stref mokrych, jak kuchnia, łazienka i toaleta. Niegdyś kojarzone jedynie z wysoką funkcjonalnością i odpornością na wilgoć, dzisiaj występują w tak bogatej gamie kolorystycznej, że każdy z pewnością wybierze wśród nich produkt dla siebie. Płytki na ścianę w salonie doskonale sprawdzą się w miejscach narażonych na uszkodzenia lub zabrudzenia, np. wokół kominka, w okolicach drzwi tarasowych czy balkonowych, w jadalni, w otoczeniu szaf czy w miejscach składowania drewna itd. Będą też doskonałym i tańszym zamiennikiem marmuru, kwarcytu oraz innych kamieni. Płytki Calacatta, Brazilian Quartzite albo Marquina, które występują rozmiarach tak dużych jak połacie naturalnych surowców, zrobią wielkie wrażenie nie tylko na podłodze.

Płytki do salonu marki Cerrad to produkty doskonałej jakości o niezwykle precyzyjnym wzorze. Stanowią świetną przeciwwagę dla desek podłogowych czy paneli i zapraszają do tworzenia kompozycji, która wykracza poza znane schematy. Posiadają do tego świetne parametry techniczne, co czyni je niezwykle trwałym i funkcjonalnym materiałem przeznaczonym do wykańczania podłóg, ścian, a nawet sufitów!

Aranżacja małej kuchni

Z tematem małej kuchni borykają się głównie właściciele lokali w blokach, kamienicach lub apartamentowcach. Gdy w grę wchodzi walka o każdy centymetr, często kosztem obszaru do gotowania poszerza się sypialnię albo salon. Dobra wiadomość jest jednak taka, że tam, gdzie nie da się rozciągnąć powierzchni, można ją powiększyć optycznie! Na przykład za pomocą płytek kuchennych.

 Na wszystko znajdzie się rozwiązanie!

Problem aranżacji małej kuchni jest jednym z najczęstszych zagadnień, z którymi inwestorzy zgłaszają się do projektantów wnętrz. Na szczęście jest kilka sprawdzonych trików pozwalających ukryć słabe strony lokali. Płytki kuchenne są jednym z podstawowych elementów, które odwrócą uwagę od skromnego metrażu. Odpowiednio dobrane pomogą wizualnie powiększyć pomieszczenie i sprawić, że będzie ono funkcjonalne oraz przyjemne dla oka.

 
Przede wszystkim graj kolorami

Powszechnie wiadomo, że jasne barwy wizualnie powiększają, a ciemne zmniejszają pomieszczenia. Nieduża kuchnia w bloku powinna być więc utrzymana w jasnych kolorach, zwłaszcza gdy nie ma w niej wystarczającej ilości światła, co w przypadku bliskiej odległości od kolejnych zabudowań zdarza się niestety bardzo często. Pamiętajmy przy tym, że odcień ma znaczenie. Chłodne barwy pomagają optycznie odsuwać od siebie obiekty, podczas gdy ciepłe je przybliżają. Biała glazura w postaci Cambia white lappato albo cegiełki Foggia bianco będzie bezpiecznym rozwiązaniem w małej kuchni. Co ważne, jeśli wybierzemy mniejszy rozmiar płyt, postawmy na jak najcieńszą fugę w kolorze zbliżonym do powierzchni kafla. Szerokie spoiny podkreślą kształt całej kompozycji i mogą kierować uwagę na jej niewielki rozmiar.

Dodatkowy blask

Kolejnym sposobem na doświetlenie pomieszczenia i tym samym na wywołanie wrażenia przestronności będzie blask płynący z odbicia światła naturalnego oraz sztucznego od polerowanej tafli. Warto więc rozważyć glazurę o wysokim połysku, na przykład o wzorze delikatnego, białego marmuru, który prezentują widowiskowe slaby Marmo Thassos. Tyczy się to zarówno płytek do kuchni na podłogę, jak i na ścianę, na przykład w przestrzeni między szafkami dolnymi, a górnymi.


Płytki ścienne do kuchni
pomogą „rozciągnąć” powierzchnię

W przypadku gry o rozmiar nie tylko kolor jest istotny. W urządzaniu małych pokoi ważny jest także odpowiedni układ płyt. Główna zasada głosi, że glazurę układamy poziomo na takiej płaszczyźnie, którą chcemy poszerzyć. Prostokątne płytki ścienne do kuchni ułożone poziomo wydłużą optycznie ściany. Podobna zasada sprawdzi się na podłodze. Tu dodatkowo zalecany jest rytm „karo” (dla płyt kwadratowych), który pomoże wizualnie zaokrąglić ten obszar, a w przypadku prostokątów- przesunięcie o 1/3 albo ½.

Wzór płytek do małej kuchni – jaki wybrać?

W niewielkim pomieszczeniu szukamy dodatkowej przestrzeni i stawiamy na proste formy, dlatego zrezygnujmy z bogatych zdobień, a także wzorów zarówno w przypadku płytek do kuchni na podłogę, jak i na ścianę. Modny motyw azulejos czy patchwork lepiej więc zostawić dla urządzania większych pokoi. Podobnie jest z kształtami. Mała kuchnia to nie miejsce dla heksagonów, arabesek, wachlarzy, ani dla popularnych obecnie kafli trójwymiarowych. Jeśli jednak nie chcesz kłaść całkowicie gładkiej glazury, rozwiązaniem będzie delikatny, ale konkretny wzór, np. w postaci naturalnego kamienia Tacoma White lub nieco wyraźniejszego Masterstone White.

Obecna oferta płytek kuchennych marki Cerrad jest tak różnorodna i szeroka, że nawet w przypadku wąskiego obszaru, w jakim poruszamy się aranżując małą kuchnię, każdy inwestor z pewnością znajdzie produkt pasujący do swojego projektu. Wbrew pozorom możliwości jest naprawdę dużo, bo do wyboru mamy grę kolorami, odcieniami, rozmiarami, kształtami, wzorami oraz kierunkiem ułożenia. Efekt powiększenia przestrzeni można dodatkowo wzmocnić odpowiednio dobranym oświetleniem, minimalistycznymi formami mebli i dodatków, a nawet obecnością luster (na przykład na bokach szafek albo we wnękach okiennych).

Gres, jako imitacja betonu…

W stylu industrialnym, nie traci na popularności. Rozwiązanie, które w swoim założeniu naśladować miało klimat panujący w nowojorskich loftach, dziś pojawia się nie tylko w artystycznych pracowniach oraz nowoczesnych mieszkaniach, lecz także eleganckich biurach czy nawet w wystrojach rezydencji i domów jednorodzinnych. Czemu kafle betonowe zawdzięczają swoją niesłabnącą popularność? Odpowiedzi poznasz poniżej.

Gres betonowy – nieskończone możliwości aranżacji

Płyty imitujące beton w rozmaitych odcieniach od ponad dekady pojawiają się w coraz to nowych aranżacjach. Różne metody ich wybarwienia sprawiają, że doskonale sprawdzają się we wnętrzach niezależnie od charakteru danego pomieszczenia. Możemy spotkać je zarówno w salonie, kuchni, łazience, jak również na tarasie, czy jako elementy ścieżek ogrodowych.  Co sprawia, że tak mocno zyskały na popularności? Prawdopodobnie zdecydowała o tym ich uniwersalność. Szarości i beże zgrabnie ożywiają biel, świetnie łączą się też z drewnem lub cegłą. Płytki betonowe mogą stać się doskonałym tłem dla mebli i dodatków, a także poprzez swoją niejednorodną powierzchnię same w sobie być na tyle ciekawe, by stanowić kluczowy element aranżacji. Wśród naszych produktów z tej kategorii z przyjemnością prezentujemy kolekcję Modern Concrete, która występuję w trzech odcieniach: srebrnym, grafitowym i kości słoniowej. Wielkoformatowe płyty betonowe w rozmiarze 120 x 280 cm imponująco prezentują się na podłodze lub zapełniając powierzchnię ścian, np. w nowoczesnym salonie. Zestawione z ciemną drewnianą podłogą lub elementami wystroju w intensywnym kolorze (stół, sofa, kanapa) pozwalają stworzyć wnętrze stylowe i nowoczesne, łącząc to co najlepsze ze stylu loftowego z klimatem scandi. Kolejny produkt, który warto przybliżyć, to również dostępny w trzech kolorach zestaw Softcement. Tę kolekcję wyróżnia wyjątkowe wzornictwo. Poza gładką betonową powierzchnią zakupić możemy także produkty ozdobione pachworkowymi lub geometrycznymi wzorami, mogącymi stanowić ciekawy akcent na ścianie łazienki lub nad kuchennym blatem. Płyty imitujące beton mogą więc mieć rozmaite oblicza, które łatwo dopasujemy do naszego pomysłu na wymarzone wnętrze.

 
Płytki betonowe – podróż od artystów do stylistów

Jak to się stało, że gres betonowy przebył tak rozległą drogę z autentycznych, industrialnych, niedokończonych przestrzeni, aż do designerskich sklepów? Początkowo beton kojarzony był z pracowniami artystycznymi urządzonymi w pofabrycznych przestrzeniach, zaadaptowanych niejednokrotnie pod potrzeby mieszkalne. W amerykańskich filmach z przełomu lat 80-tych i 90-tych zobaczyć możemy, jak bohaterowie odgrywający malarzy, fotografów lub projektantów wjeżdżają do swoich pracowni windami towarowymi. Ich atelier często połączone są z czymś na wzór salonu z kuchnią. Przestrzenie tego typu były dla artystów atrakcyjne z kilku powodów. Po pierwsze, zaprojektowane jako obszar roboczy miały spory metraż i dość niski czynsz ze względu surowy stan wykończenia. Po drugie, dysponowały najczęściej dużymi fabrycznymi oknami, co zapewniało lepszy dostęp do dziennego światła, które bywa niezbędne podczas prac plastyczno-fotograficznych. Po trzecie, miały swój oryginalny lub awangardowy klimat, podkreślający kreatywną dusze zamieszkującego tam artysty.


Dziś wiemy doskonale, że współczesny design opiera się na inspiracjach. Projektanci nieustannie szukają odwołań w kulturze, geografii czy historii do tworzenia kolekcji uchwalających ducha danego miejsca, sposobu myślenia lub stylu życia. Można więc wysnuć przypuszczenie, że powstanie gresu imitującego beton, by stworzyć różnorodne płytki i kafle odwołujące się do industrialnych przestrzeni oraz artystycznych bohem, to zjawisko, które musiało się wcześniej czy później pojawić. Dziś ten proces aranżacyjny dalej ewoluuje, rozwijając się w osobny trend architektoniczny.

Taras w stylu skandynawskim – przytulny minimalizm na zewnątrz domu

Ten pochodzący z Europy Północnej trend pokochał cały świat. Doceniany za uniwersalizm, ponadczasowość i przytulność, od lat stanowi inspirację dla projektantów, architektów i inwestorów.  Mimo że kojarzony jest głównie z wnętrzem czterech ścian, z powodzeniem odnajdzie się także poza domem. Jeżeli czujesz, że jest Ci bliski, zaproś go także do swojego salonu pod chmurką. Zobacz poniżej jak urządzić taras w stylu skandynawskim.

Taras w stylu skandynawskim – czy to dobry pomysł?

Minimalizm, natura i prostota – to główne założenia stylu scandi. Ze względu na nierozerwalne połączenie ze światem przyrody jest on wręcz stworzony dla tej części Twego królestwa. Z całą pewnością taras w stylu skandynawskim podkreśli piękno otaczającej przyrody i stanie się doskonałym łącznikiem między tym, co w środku, a tym, co na dworze.

Od czego zacząć urządzanie tarasu w stylu skandynawskim?

Myśl dekoracyjna już ustalona, a zatem czas na wybranie kolorów przewodnich i podstawowych elementów wystroju wnętrz, takich jak: płytki tarasowe, meble, oświetlenie i dodatki. Ponieważ w tym nurcie wszystko kręci się wokół przyrody, również elementy dekoracyjne powinny do niej nawiązywać. Postaw zatem na barwy ziemi i wszystko, co się z nią kojarzy. Niech króluje jasne drewno, ciepły beż, przyjemny chłód kamiennych szarości, biel oceanicznej piany i dużo kojącej roślinności. Do tego sporo światła świec, lampionów i subtelnych lampek tworzących klimat po zmroku. Jeśli chcesz, żeby Twój taras w stylu skandynawskim zyskał unikalnego charakteru, dorzuć do kompozycji designerski element w postaci ciekawej lampy, wyjątkowego krzesła lub abstrakcyjnej rzeźby.

Balkon w stylu skandynawskim – można, a nawet trzeba!

Jeśli Twoim pokojem na dworze jest kompaktowy balkon, w trakcie dekorowania kieruj się tymi samymi zasadami, tyle że w okrojonej (ze względu na metraż) wersji light. Przestrzeń ta już dawno przestała być składzikiem na meble i przedmioty, z którymi nie wiadomo co zrobić w mieszkaniu. Dzisiaj pełni funkcję pełnoprawnego pomieszczenia, które zasługuje na przemyślany wystrój. Balkon w stylu skandynawskim – to możliwe!

 
Jakie płyty tarasowe wybrać, aby pasowały do stylu skandynawskiego?

Płyty tarasowe to element, który najciężej będzie zmienić, więc warto dobrze przemyśleć co znajdzie się na podłożu. Pamiętajmy o tym, że to największa płaszczyzna tzw.  ”pokoju na dworze”, która sama w sobie stanowić będzie dużą i główną formę dekoracyjną. Zgodnie z zasadą, że tarasy w stylu skandynawskim mają być jasne i skojarzone z naturą, również podstawa powinna taka być. Jedną z ciekawszych propozycji jest motyw jasnego drewna, który odzwierciedla płytka tarasowa o nienarzucającym wzorze, delikatnym usłojeniu i w kolorze kojącego, wyważonego beżu – Nickwood Bianco. Jeśli wolisz chłodniejsze nuty, postaw na wybarwienie w zimnym odcieniu, jaki prezentuje Catalea dust. Tu print będzie nieco wyraźniejszy, a szarość skontrastuje ciepłe barwy mebli- jeśli takie planujesz.

Mówi się, że skały są wizytówką Skandynawii. Jeśli więc nie przemawia do Ciebie idea położenia drewnopodobnych płyt na tarasie, postaw na motyw naturalnego kamienia w postaci Masterstone Silver. Ten naturalny wzór w kolorze ciepłej szarości fantastycznie odnajdzie się zarówno na podłodze, jak i na ścianie. Dodaj do niego delikatne oświetlenie, które podkreśli jego nierównomierny raport.

Bezpiecznym i uniwersalnym rozwiązaniem będzie także dekoracyjny beton, którym może się poszczycić Concrete Graphite. To opcja dla tych, którzy poszukują płyt tarasowych w ciemniejszych odcieniach.

Jaki rozmiar płyt wybrać do tarasu w stylu skandynawskim?

Gdy najważniejszy wybór za nami, pora ustalić szczegóły. W podejmowaniu decyzji o rozmiarze płytek tarasowych pomoże zasada głosząca, że im mniejsze pomieszczenie – tym mniejsze kafle. Tarasy w stylu skandynawskim, które mogą pochwalić się sporym metrażem, pokochają gres w opcji XXL. W przypadku płyt Masterstone Silver mowa o naprawdę dużym formacie, bo występują one nawet w rozmiarze 120 x 120 cm!

Balkony w stylu skandynawskim polubią się z nieco mniejszym wymiarem Cataleta dust (17,5 x 90 cm) albo Conrete Graphite (60×60 cm).

Scandi to świetny wybór do aranżowania zewnętrznej przestrzeni, zwłaszcza dla osób, których nie interesują przemijające trendy i stawiają na przytulność oraz kontakt z naturą. To stylistyka łącząca wysokie wartości dekoracyjne z funkcjonalnością, a to wszystko wzbogacone o świetny design. Tworząc taras w stylu skandynawskim możemy być pewni, że wykreujemy miejsce idealne do odpoczynku dla oka i ciała.

Planowanie to podstawa!

Samodzielne ułożenie płytek wymaga pewnej wprawy i przygotowania. Warto poświęcić chwilę na zgłębienie kilku podstawowych reguł dotyczących zasad sztuki budowlanej, aby efekt wykonanej pracy przez lata cieszył oko i napawał satysfakcją. Jednym z podstawowych pytań, jakie nasuwa się początkującemu glazurnikowi jest- co układać pierwsze: płytki na ścianę, czy płytki na podłogę? Aby odpowiedzieć na tę wątpliwość, należy zrozumieć, jak wygląda prawidłowy proces powstawania okładziny ceramicznej.

Planowanie to podstawa!

Zanim dojdziemy do samego procesu układania płytek, warto przygotować jego wszystkie elementy.  Podstawowym ruchem będzie zaopatrzenie się w niezbędne materiały i narzędzia. To, co warto mieć pod ręką, podpowie dokładna analiza kroków układania glazury. Jeśli wszystkie przyrządy, komponenty i akcesoria są przygotowane, czas na kolejny etap, czyli zadbanie o stan podłoża. Bez równej, czystej, suchej i zagruntowanej powierzchni ułożenie płytek ceramicznych skończy się spektakularną klapą.

 
Co z tą kolejnością?

Gdy płaszczyzna jest gotowa zaplanuj kolejność układania płytek. Co najpierw: ściany czy podłoga? Odpowiadamy! Rozpoczęcie prac wygodnie zacząć jest od ścian, a dokładnie od drugiego rzędu od dołu. Na końcu warto zająć się pozostałymi szeregami. Dopiero w następnym etapie można rozpocząć prace na podłodze. Przeciwna kolejność oznaczałaby wyłączenie całego pomieszczenia z dalszych działań, przynajmniej do chwili, w której wyschnie zaprawa klejowa. Nie jest to wielki błąd w sztuce budowlanej, ale znaczne utrudnienie dla całego przedsięwzięcia. Glazurnicy zwykle układają pierwszą płytkę w rogu ścian, a prace na podłodze rozpoczynają od narożnika przeciwległego do drzwi. Dzięki temu prace kończą się przy wyjściu.

Pamiętajmy o tym, że wypełnianie szczelin między kaflami powinno odbyć się minimum po około 12 godzinach od ułożenia płytek. Na tym kończy się cały proces prac glazurniczych, ale ich prawidłowy przebieg to tak naprawdę tylko połowa sukcesu. Aby pomieszczenie zachwycało estetyką i jakością, nie należy zapominać o podstawowym składniku, czyli o produkcie.


Nie ma dobrego efektu, bez dobrego produktu

Tworząc pomieszczenia na lata, najlepsza technika i najwyższa jakość użytych materiałów budowlanych będzie niewiele warta, jeśli postawimy na płytki słabej jakości, niedostosowane do warunków konkretnego pomieszczenia, albo o wzorze, który nie pasuje do aranżacji domu. Cały plan prac glazurniczych należy więc tak naprawdę rozpocząć od określenia wystroju wnętrza i kolejno – wyboru właściwych płytek ceramicznych, które charakteryzować się będą zarówno wysokimi parametrami, ale także zachwycą wzorem i jakością produkcji. Doskonałą propozycją w tej kwestii jest bogata oferta płytek gresowych. W zależności od pomieszczenia mamy do wyboru produkty o dużej klasie ścieralności (przydadzą się np. w przedpokoju czy na schodach), o podwyższonej antypoślizgowości (świetne w łazienkach i kuchni) czy o wysokiej odporności na warunki atmosferyczne (tarasy, balkony). Po wyborze odpowiedniego wzoru i rozmiaru koniecznie zwróć uwagę na parametry techniczne płytek. Jeśli nie są wyeksponowane w sklepie, poproś o kartę produktu, która powinna zawierać wszelkie, potrzebne informacje.

Żadna praca budowlano-remontowa nie może obejść się bez dobrego planu. Domorośli glazurnicy, którzy zdobyli już doświadczenie przy tworzeniu powierzchni z kafli nie musza zastanawiać się nad tym co układać pierwsze: płytki na ścianę, czy płytki na podłogę? Najlepsza nauka odbywa się w końcu poprzez praktykę. Jeśli natomiast mierzymy się z tym po raz pierwszy, warto zasięgnąć opinii fachowców i przeanalizować każdy krok, który przybliży nas do celu, jakim jest samodzielne wykonanie okładziny ceramicznej. Nie należy przy tym zapominać o odpowiednim wyborze produktu, niezbędnych sprzętów i materiałów. Przydadzą się też drugie ręce do pomocy.

Efekt własnoręcznie położonych płytek będzie cieszył podwójnie: zarówno w kwestii wizualnej, jak i satysfakcji i poczucia dumy z dobrze wykonanej pracy. Nie warto przejmować się początkowymi niepowodzeniami! Każdy kiedyś zaczynał.

Mocna karta aranżacji inspirowanych naturą

Lubimy być blisko natury, a najlepiej mieć ją zawsze obok siebie. Nie każdy może liczyć na taki luksus, ale od czego jest design? Aranżacyjne nawiązania do elementów świata przyrody to sposób, by cieszyć się jej obecnością we wnętrzach. Drewno, kojarzone z ciepłem domowego ogniska, to materiał często wybierany jako motyw przewodni, nadający charakter prywatnym przestrzeniom. Ale kiedy decydujemy się na nie w kuchni, łazience, salonie czy na tarasie, warto sięgnąć po coś trwalszego, np. płytki drewnopodobne.

Jodełka na salonach

Salon to miejsce strategiczne na domowej mapie: bywa strefą relaksu, gościnną, placem zabaw, centrum rozrywki i… dowodzenia. Prawdziwa przestrzeń multifunkcyjna, przez którą przechodzą dziesiątki stóp. Świetnie, jeśli ma klimat, ale jeszcze lepiej, gdy atmosfery nie psują niezbyt reprezentacyjne podłogi. Płytki imitujące drewno mogą podbić salonowe akcje, bo oprócz funkcji estetycznych, wnoszą też te funkcjonalne.

Decydując się na płytki klinkierowe, które są odporne na uszkodzenia mechaniczne, a do tego łatwe do czyszczenia, unikniemy dylematów, czy posadzka wytrzyma tempo salonowego życia. Możemy spokojnie zająć się stroną aranżacyjną. Płytki drewnopodobne dostępne dziś na rynku do złudzenia przypominają drewno, z jego odcieniami, fakturą i rozplanowaniem słoi. Nawet pod względem formatu wyglądają jak deski. Ułożone w jodełkę, plecionkę czy wzór szachownicy będą kojarzyć się z klasycznym parkietem.

Jakie kolory są modne? To raczej kwestia indywidualnych upodobań, bo barwy drewna bronią się w każdej tonacji. Przykład? Kolekcja Tramonto, którą oferujemy i w wersji ciepłej, i w chłodnej. Piaskowe płytki Tramonto Sabbia, naturalnie oddające strukturę drewna, pomogą ocieplić salon i sprawią, że wyda się przytulny.  Nieco chłodniejsze w odbiorze płytki drewnopodobne Tramonto Grigio dobrze wyglądają w wariacjach parkietowych wzorów. Jodełka w eleganckiej odsłonie prosi na salony…

 
Płytka drewnopodobna w kuchni: przy – gotuj się na wygodę

W kuchni, jak w każdym miejscu do eksperymentowania, bywa gorąco. A z wysoką temperaturą towarzyszącą smakowitemu bulgotaniu, wrzeniu i skwierczeniu wiąże się ryzyko zabrudzenia powierzchni do kulinarnych doświadczeń. Żeby kreatywności w kuchni nie ograniczała obawa przed żmudnym doprowadzaniem ścian i podłogi do porządku, postawmy na rozwiązania ułatwiające życie, a przy tym estetycznie inspirujące. Płytki podłogowe, drewnopodobne gresy i klinkiery to właściwy kierunek…

Dlaczego gres i klinkier sprawdzają się w kuchni? Ich siłą jest wytrzymałość. Powinny „przeżyć” kuchenne wpadki i wypadki: pokrywki lądujące na podłodze, spadające sztućce czy naczynia. Dodatkowy atut to odporność na wilgoć, której tutaj nie brakuje, i powierzchnia dobrze znosząca częsty kontakt z detergentami. Gdy w naszej kuchni dużo się dzieje i natężenie ruchu jest spore, dobrze wybierać płytki o odpowiedniej klasie ścieralności (np. PEI 4). Dzięki temu długo będziemy cieszyć się ich pięknem. 


Choć kuchnia jest pomieszczeniem „ciepłym z natury”, to aranżacyjne metamorfozy z udziałem płytek imitujących drewno jeszcze podkreślą klimat przytulnych wnętrz, np. tych w stylu vintage, ale też stonują chłód minimalistycznego wystroju. Z takim zadaniem poradzi sobie gres drewnopodobny z kolekcji Nickwood, elegancka interpretacja uroku surowego drewna. Zastosowany w pomieszczeniach z otwartą przestrzenią, stylowo połączy domowe strefy, np. salon z kuchnią. Nowoczesna podłoga w kolorze bianco czy rustykalna w odcieniu sabbia? Trudny, choć przyjemny wybór… Ale płytki drewnopodobne można z powodzeniem stosować także na ścianach kuchni: w opcji większych powierzchni (np. ułożone w schemacie „cegiełki”) albo w formie pojedynczych, przyciągających wzrok akcentów jak mozaika. Mozaika z kolekcji Cortone crema sprawdzi się jako wyrazisty ścienny detal i płytka podłogowa (dodatkowy plus: klasa antypoślizgowa R10).

Łazienka i rozwiązania imitujące drewno? Zgrana para?

Drewno na ścianach i podłogach może się kojarzyć z sentymentalną wycieczką do przeszłości, kiedy we wnętrzach rządziła niepodzielnie boazeria. Dziś, kiedy rynek oferuje takie materiały wykończeniowe jak  gres drewnopodobny  czy klinkier,  to już zupełnie inny wymiar: smaku, jakości i funkcjonalności. Wystarczy tylko dobrać odpowiednie płytki do metrażu łazienki i charakteru całego mieszkania.

Jasne odcienie płytek wyglądają stylowo i w przestronnych pomieszczeniach, i w tych w małych – w niewielkich łazienkach dodatkowo optycznie powiększają przestrzeń. Ciemniejsze tony sprawdzą się w obszernych pokojach kąpielowych i w strefie łazienkowego relaksu. W małych pomieszczeniach mogą pełnić rolę mocnych akcentów aranżacyjnych, komponujących się z dodatkami lub nawiązujących do stylu mebli.

O czym należy pamiętać, wybierając do łazienki płytki imitujące drewno? Przy podłogowych kontrolujmy ich klasę antypoślizgową (tam, gdzie ryzyko poślizgu jest większe, rekomendowana klasa to R10).  Istotna jest też klasa ścieralności, bo dobry wybór w tej kwestii pozwoli długo cieszyć się nienagannym wyglądem płytek, i nasiąkliwość (przy płytkach ściennych również): im mniejsza, tym lepiej.

Płytki do przedpokoju – w stronę funkcjonalności

Pomieszczenia gospodarcze skrywają wyposażenie potrzebne nie tylko do prawidłowego funkcjonowania całego budynku (jak piec centralny, rekuperator), ale też takie, bez którego nie wyobrażamy sobie naszej codzienności (jak pralka czy suszarka). Mimo że pokoje te nie mają charakteru mieszkalnego, to jednak są ważną częścią naszego domu. Wybór odpowiedniego podłoża jest elementem niezbędnym do stworzenia funkcjonalnego przez lata miejsca. Z artykułu dowiesz się, jakie płytki wybrać do garażu, przedpokoju i kotłowni, które będą mogły poszczycić się wysoką trwałością, a także dostarczą miłych wrażeń estetycznych.

Płytki do przedpokoju – w stronę funkcjonalności

Przedpokój to pierwsze pomieszczenie, które wita każdego członka rodziny zaraz po przekroczeniu progu domu. Kontakt z tym miejscem nie trwa długo, ale za to jest bardzo intensywny. Przestrzeń ta narażona jest na bliskie spotkania z obuwiem o różnym stopniu zabrudzenia, częstą ekspozycją na zmiany temperatur, a także na niemiłe niespodzianki, które fundują nasze czworonogi, w tym drapanie ubłoconymi pazurami i otrzepywanie z wody. Ze względu na te niedogodności przedpokój warto urządzić tak, aby stał się funkcjonalny i praktyczny. Najwięcej będzie musiała znieść podłoga, więc należy się jej dobrze przyjrzeć w trakcie procesu aranżacji wnętrza. W tej kwestii ciężko znaleźć produkt lepszy niż gres. Może on bowiem pochwalić się wysoką jakością wykonania, niezwykłą odpornością i trwałością, ale także wieloma pięknymi wzorami, które z pewnością uzupełnią wystrój każdego domostwa. Gresowe płytki do przedpokoju wytrzymają naprawdę wiele, a do tego polubią się z ogrzewaną podłogą, którą często instaluje się w tej części budynku. Ceramika agreguje i powoli oddaje ciepło, co w przypadku chłodnych, mokrych dni i pomieszczeń narażonych na wilgoć, ma duże znaczenie.


W kwestii wyboru odpowiednich płytek do przedpokoju warto kierować się po pierwsze estetyką całej aranżacji domu, ale także odpowiednimi parametrami produktu. Kafle powinny mieć jak najwyższą klasę ścieralności i być antypoślizgowe. Jeśli chodzi o rozmiar – lepiej, aby nie były za małe. Im drobniejsza płytka, tym więcej fugi, która nie będzie zbyt praktyczna w trakcie sprzątania, a z czasem może zmienić swój kolor.

Ciekawą propozycją płytek do przedpokoju są wszelkie imitacje betonu i kamieni w odcieniach przyjemnej szarości, jak w przypadku Tassero Bianco. Wzór i kolor są na tyle delikatne i uniwersalne, że sprawdzą się w wielu aranżacjach. Jeśli w pozostałej części domu są panele lub deski – świetnie zrównoważą je kolorem i strukturą.

Płytki do garażu

Sytuacja z przestrzenią, w której królują auta, jest zbliżona do tej z przedpokoju z tą różnicą, że zwykle pomieszczenie to stanowi oddzielny element budynku. W naszych głowach często bardziej należy do obszaru ogrodu niż wnętrza domu. Kwestie wizualnej aranżacji nie będą więc tak istotne, jak w przypadku innych miejsc gospodarczych. Przy wyborze odpowiednich płytek do garażu powinniśmy wziąć pod uwagę ich jak największą wytrzymałość. Na powierzchni często osadzać się będą zabrudzenia, dobrze więc, aby produkty nie były ani zbyt jasne, ani za ciemne. Doskonale sprawdzi się tu Modern Conrete Ivory o nieregularnej teksturze i wzorze naturalnego piasku. Duży format będzie łatwy w położeniu i zmniejszy ilość problematycznych fug.


Płytki do kotłowni

Czy płytki do kotłowni powinny być estetyczne? Oczywiście, że tak! To pomieszczenie mieści bardzo ważny sprzęt, który jest codziennie wykorzystywany do zapewnienia komfortowych warunków mieszkalnych. Kotłownię najlepiej urządzić tak, aby po wejściu do niej nie mieć wrażenia, że znajdujemy się w zupełnie innym świecie, niż tym z salonu czy kuchni. Dobrze, aby wystrój nawiązywał do reszty domu i był nam przyjazny. Warto przełamać stereotypy w urządzaniu miejsca gospodarczego i zamiast sterylnych, białych kafli, wybrać na przykład te drewnopodobne. Catalea Bianco to ciekawa propozycja płytek do kotłowni, które mogą wyznaczyć cały kierunek w urządzaniu tego zakątka. Ciepły, jasny odcień drewna będzie doskonałym wyborem do małych i zwykle ciemnych miejsc. Pasować do nich będą wszelkie rattanowe i drewniane akcesoria do przechowywania.

W przypadku pomieszczeń gospodarczych wybór odpowiednich płytek na podłogę powinien uwzględniać podwyższoną odporność na ścieranie, wodę, a niekiedy zmiany temperatur (jak w przypadku garażu czy przedpokoju). Trwały, nienasiąkliwy i łatwy w czyszczeniu gres jest idealnym rozwiązaniem do tego typu przestrzeni. Dzięki jego wysokim parametrom i bogatej gamie kolorystycznej możemy stworzyć piękne i praktyczne pokoje na lata!

Jak powstał film Cerrad x La Mania Home

Włochy od lat kojarzą się ze sztuką, najlepszym designem, rzemiosłem i miejscem, do którego ściągają artyści, producenci, projektanci, firmy i inwestorzy z całego świata. To właśnie Włochy były gospodarzem inspirującego wydarzenia, które na kolejne miesiące ukształtuje trendy w szeroko pojętej branży wnętrzarskiej – zwłaszcza ceramicznej i łazienkowej.

Międzynarodowe Targi Ceramiki i Wyposażenia Łazienek Cersaie to najważniejsze wydarzenie branżowe tego typu w Europie. Przez pięć dni najlepsi producenci prezentują w Bolonii swoje produkty, wyznaczają trendy, inspirują i zbierają opinie.

Podczas zeszłorocznego wydarzenia zaprezentowano koncept nowego projektu Cerrad i La Mania Home. Marki nawiązały współpracę z inicjatywy Aleksandra Przetakiewicza, Prezesa La Mania i La Mania Home.

Wydawać by się mogło, że branża budowlana i branża modowa to dwa różne światy. Natomiast okazuje się, że łącząc ludzi w ramach jednego zespołu projektowego uzyskano doskonałe efekty. Obopólne doświadczenie i kreatywność zaowocowały ciekawą współpracą, w ramach której marki zaprezentowały 4 najnowsze kolekcje płytek gresowych inspirowane pięknem natury i otaczającego świata: Brazilian Quartzite, Ceppo Nuovo, Modern Concrete, Mamro Morocco/Thassos.

 
O krok dalej. Marki z nowym spotem reklamowym.

Kolekcje Cerrad x La Mania Home dostępne są w sprzedaży już prawie rok. Nie bez powodu marki wybrały Targi Cersaie jako miejsce premiery najnowszego filmu promującego kolekcje płytek gresowych, a który już niebawem rozpocznie wspólną kampanię reklamową. Ambasadorką Projektu i twarzą kampanii jest Joanna Przetakiewicz, założycielka domu mody La Mania, która podczas specjalnej prezentacji opowiadała uczestnikom Cersaie o inspiracjach, sztuce i wskazywała na istotę znaczenia, jaką w budowaniu ogólnoświatowych trendów ma połączenie światów mody i designu.

– Wiedząc, że przestrzeń, w której przebywamy, definiuje nasze samopoczucie i naszą codzienność, z ogromną radością i nadzieją nawiązaliśmy współpracę z marką Cerrad, by pójść jeszcze o krok dalej. Wierzymy, że wnętrza wyrażają charakter człowieka, jego emocje i mają niezwykłą moc przekazywania uczuć. Nasze wspólne kolekcje są połączeniem piękna otaczającego świata, podróży, mody i designu. Mam nadzieję, że wzbudzą emocje i zainspirują do tworzenia wyjątkowych wnętrz – mówi Joanna Przetakiewicz, Ambasadorka projektu Cerrad x La Mania Home.

Mamy nadzieję, że spot reklamowy wyróżni się na tle konkurencji. Staraliśmy się podczas jego realizacji postawić przede wszystkim na kreatywność i emocje, a nieszablonowe podejście do tematu i współpraca zarówno z naszym Partnerem, jak i twórcami pozwoliły nam na stworzenie oryginalnej realizacji. To pierwszy taki projekt wizerunkowy Grupy Cerrad i pierwsza taka współpraca z inną marką. To również kolejny krok, który pozwoli nam jeszcze szerzej zwrócić uwagę na nasze wspólne produkty i zwiększy rozpoznawalność marek Cerrad i La Mania Home – mówi Tomasz Glegoła, Dyrektor Marketingu Cerrad.


Od kreacji do realizacji

Spot zrealizowano razem z Agencją WebTalk z Warszawy. Pieczę dyrektora kreatywnego pełnił Przemysław Puchalski, z branżą reklamy i PR związany od 2007 roku. Obecnie nadzoruje 20 osobowy skład działu kreacji Agencji. Zdobywca wielu nagród, współpracował z kluczowymi markami, m.in. KIA, Pako Lorente czy New Balance. Niesamowita osobowość i charyzma Przemka oraz twórcza wyobraźnia wniosła do projektu ogromną wartość. Jego koncepcja kreatywna od pierwszych ujęć ciekawi widza i prowadzi go od abstrakcyjnego świata emocji do rzeczywistości.

Choreografia, specjalnie wybudowana i zaprojektowana przez Paulinę Płachecką scenografia oraz autorska muzyka w połączeniu z osobą Joanny Przetakiewicz stworzyły niepowtarzalną, a co jeszcze ważniejsze nieoczywistą mieszankę, która w odróżnieniu od standardowej prezentacji produktu zabiera nas w podróż po świecie kolekcji Cerrad x La Mania Home. 

Od samego początku przyświecało nam stworzenie nieoczywistego połączenia doświadczania produktu wszystkimi zmysłami, podkreślenia złożoności emocji, jakie towarzyszą nam w kontakcie z pięknem designu. Stworzyliśmy więc szereg nieoczywistych przestrzeni łączących ze sobą charakter prawdziwego wnętrza z onirycznym, nieco nierealnym doświadczeniem odkrywania najmniejszych detali produktu. Jako temat przewodni wybraliśmy ruch, jako środek wyrazu artystycznego pozwalający w filmowej formie pokazać złożoność tego doświadczenia – mówi Przemysław Puchalski, Dyrektor kreatywny Agencji WebTalk. – Z mojej perspektywy, cały proces był intrygującym i złożonym przeżyciem, patrząc zarówno od strony produkcji reklamowej jak i artystycznej. Mam nadzieję, że chociaż część z tych doświadczeń uda się przelać na odbiorców spotu – dodaje.

W zespole twórców znalazły się również takie osobistości, jak reżyser Arek Nowakowski, specjalizujący się w krótkich formach filmowych i teledyskach. W każdej realizacji szuka nowej estetyki, fascynuje go połączenie dźwięku i obrazu. Lubi bawić się formą i nadawać jej nowego znaczenia. Pracował m.in. dla Warner Music, Asfalt Records, Roche Musique, Brennnessel, Coca-Coli, Netflix, czy Adisasa. Jego prace cieszą się uznaniem i zdobywają nagrody takie jak Vimeo Stuff Pick, Video Of The Day czy Yach’y.

Reżyseria spotu dla wspólnych kolekcji Cerrad x La Mania Home była wyjątkowym wyzwaniem. Filmując design i wyrafinowane wnętrza łatwo wejść w obszary, które wydają się niedostępne i dystansują widza. Bardzo mi zależało, żeby nie stworzyć takiego wrażenia, dlatego opracowanie choreografii i całej strony estetycznej spotu wymagało odpowiedniego zbalansowania i wyważenia tak, żeby efekt finalny był przyjemny w odbiorze – mówi Arkadiusz Nowakowski. – Pokazujemy designerskie produkty, które już same w sobie są bardzo atrakcyjne wizualnie, a w połączeniu z abstrakcyjną scenografią, tworzą wspaniałe środowisko dla choreografii i pracy z kamerą – dodaje reżyser.

Realizacja spotów zawsze związana jest z pewnymi wyzwaniami. W spocie Cerrad x La Mania Home można było odnaleźć również te nietypowe. – Jednym z wyzwań były ujęcia kaskaderskie. W momencie przebudzenia nasza tancerka unoszona była na specjalnych linkach przymocowanych do uprzęży ukrytej pod kostiumem. Wymagało to stworzenia dodatkowej wersji kostiumu tylko dla tych ujęć. Mieliśmy również kilka przejść trikowych łączących sceny, co wymagało precyzyjnego planowana pozycji i obrotów kamery, dlatego nie obeszło się bez ujęć testowych. Podczas przejścia kamery przez podłogę kadr musiał się obrócić tak, aby w momencie przejścia na drugą stronę podłoga z poprzedniego ujęcia stała się ścianą w następnym – przyznaje reżyser.

Muzykę do obrazu skomponował Auer – obecnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich producentów młodego pokolenia, muzyk, którego styl to płynne połączenie nowoczesnych brzmień muzyki elektronicznej oraz tanecznych odmian hip-hopu. Znany m.in. z produkcji zrealizowanych na potrzeby krążka Radio Pezet…. Emocje w tańcu przekazała Natalia Borkowska.

Produkcją spotu zajęło się studio filmowe Graffiti. Graffiti od lat realizuje jedne z największych i najciekawszych kampanii reklamowych w kraju jak i za jego granicami, a od kilku lat blisko współpracuje z agencją. Za produkcję oraz połączenie kreatywnych pomysłów i potrzeb Agencji, Klientów i Reżysera odpowiedzialna jest producentka Klaudia Ptaszyńska.

Nie sposób wymienić wszystkich zaangażowanych w powstanie spotu. Na efekt końcowy pracował kilkudziesięcioosobowy sztab ludzi odpowiedzialnych zarówno za produkcję, realizację, wizerunek, scenografię czy choreografię. Operatorzy, oświetleniowcy, team beauty, teamy przedstawicieli Cerrad i La Mania Home, skończywszy na ostatnim, bardzo ważnym etapie i pracy całego zespołu postprodukcji.

Builder Super Power

Tomasz Glegoła, Dyrektor Marketingu Cerrad znalazł się wśród „11” wyróżnionych w Kategorii Marketing.

Builder Super Power jest najnowszą ideą miesięcznika „Builder” zrodzoną z przekonania, że o sukcesach przedsiębiorstwa decyduje organizacja i przebieg strategicznych i pomocniczych procesów w firmie, gdzie kluczową rolę odgrywają ludzie odpowiedzialni za ich planowanie, realizację i koordynację.

Wyróżnienie jest docenieniem dobrych praktyk, zasługujących na promocję w środowisku partnerów biznesowych, klientów oraz opinii publicznej. W II edycji wyróżnienia „Builder Super Power” nagrodę otrzymało łącznie 38 Laureatów z Polski.

Nagrodzeni menedżerowie i zespoły reprezentują firmy dystrybucyjne, generalnego wykonawstwa, produkcyjne i architektoniczne, a także deweloperskie. Zwycięzcy są odpowiedzialni za marketing, handel i sprzedaż, PR i komunikację, HR, obsługę klienta, badania i rozwój, doradztwo techniczne, logistykę, projektowanie, proces budowlany i automatykę.

Nagroda jest uznaniem szeroko rozumianej kompetencji, talentu, przedsiębiorczości dla Dyrektorów, Menedżerów oraz Zespołów z różnych segmentów działających w branży budowlanej.

Tomasz z marketingiem związany od ponad 20 lat. Z sukcesem zawiaduje wszystkimi działaniami Grupy Cerrad w tym zakresie. Zarządza obszarami Trade i Brand, istotnymi pod kątem wizerunku oraz promocji marki w kraju i na arenie międzynarodowej. Absolwent SGH, Akademii Leona Koźmińskiego, Politechniki Lubelskiej oraz University of Illinois. Ukończył studia z zakresu marketingu tradycyjnego, internetowego i MBA. Doświadczenie w obszarze efektywnego zarządzania zespołem zdobywał w największych firmach branży ceramicznej w Polsce. Lata praktyki pozwalają mu z powodzeniem realizować strategię komunikacyjną na wielu płaszczyznach. Wyznawca zasady „wszystko się da”. Pierwszy wchodzi, ostatni wychodzi. Wiecznie w drodze – ze spotkania na spotkanie. Wykreślił ze swojego słownika słowo „kryzys” i zastąpił je „nową perspektywą”.

Cerrad Liderem Regionu 2022

Marka Cerrad od lat wspiera lokalne społeczności i jest nam niezmiernie miło, że w związku z prowadzoną przez nas działalnością, mieliśmy możliwość odebrać statuetkę oraz dyplom Lidera regionu 2022 w kategorii „Działalność na rzecz społeczności lokalnej”.

Takie wyróżnienie to z jednej strony duża dawka wzruszenia, a z drugiej powód do dumy oraz motywacja do dalszej pracy. Dziękujemy i obiecujemy działać dalej.